Kiedy powstaje film, powstaje również potrzeba przetłumaczenia jego tytułu, a wraz z nią koszmar milionów widzów... Niestety, ale to bardzo przykre, że nieprofesjonalni tłumacze regularnie wpadają na pomysły totalnie abstrakcyjne i absurdalne, zupełnie niepasujące do oryginalnego tytułu ani do fabuły filmu.
Przecież tytuły filmów, powinny być ich wizytówką. Tytułów, które nijak mają się do oryginału, a często nawet do samego filmu są setki.
Czasami tłumaczenie tytułu filmowego nie należy do łatwych i przyjemnych czynności. Trzeba mieć do tego odpowiednie przygotowanie merytoryczne. Bywa, że pierwotne wersje zawierają słownictwo, które jest zupełnie niezrozumiałe dla polskiego odbiorcy. Przykładem może być "Cloverfield" Matta Reevesa nad Wisłą wyświetlany jako Projekt: Monster". Oryginalny tytuł to nazwa ulicy, przy której mieści się biuro producenta obrazu, J.J. Abramsa. Na tym przykładzie widać, jak ważne są tłumaczenia dokładne językowo i dopasowane kulturowo.
A oto 15 najgorszych tłumaczeń tytułów wszechczasów:
1. Prison Break - Skazany na śmierć
2. Bold and Beautiful - Moda na sukces
3. Duplex - Starsza Pani Musi Zniknąć
4. Panic Room - Azyl
5. City by the Sea - Dochodzenie
6. Die Hard - Szklana Pułapka
7. The Postman - Wysłannik Przyszłości
8. Larger Than Life - Pięć ton i on
9. Dirty Dancing - Wirujący Sex
10. Broken Arrow - Tajna Broń
11. Reality Bites - Orbitowanie bez Cukru
12. Lucky Number Slevin - Zabójczy Numer
13. Gilmore Girls - Kochane Kłopoty
14. Step Up - Taniec Zmysłów
15. One Tree Hill- Pogoda na miłość
niedziela, 5 czerwca 2011
Wszystko zostaje w Las Vegas (The Hangover)
Skutki długiego weekendu majowego, odczuwałem przez cały następny tydzień, zmogło mnie przeziębienie więc postanowiłem pozostać w domu i w ciepłym łóżku nadrobić zaległości filmowe.
Ponieważ zaległości okazały się stosunkowo spore, więc było co nadrabiać.
Począwszy od roku 2008 moje pojęcie o filmografii było godne powstydzenia- przynajmniej tak uważałem do tej pory. Jak się okazało wiele mnie nie ominęło, wiele nie straciłem a większość Super Produkcji okazała się marnymi szmirami. Niemniej jednak znalazłem kilka filmów, które z czystym sumieniem jestem w stanie uznać za warte poświęconego im czasu. Pierwszy z nich to świetny film sensacyjny w reżyserii F. Garego Graya - „Prawo Zemsty". Film opowiada o człowieku, który stracił wszystko i teraz nie cofnie się przed niczym. Gerard Butler w niezwykle mrocznej roli mężczyzny, który mści się po tym, jak jego rodzina została brutalnie zamordowana. Powstrzymać go może jedynie pewien prokurator (Jamie Foxx). Konfrontacja obu jest nieunikniona. Nic jednak nie jest jednoznaczne.
Drugi film, który zasłużył sobie na miano godnego uwagi to komedia w reżyserii Todda Phillipsa Kac Vegas (Hangover). Film ten możemy zobaczyć w kinach od 2009 roku. Pełna humoru komedia opowiada o wieczorze kawalerskim spędzonym w mieście uciech cielesnych jakim jest Las Vegas.
Doug Billings wraz ze swoimi trzema kumplami postanawia się wybrać do Las Vegas by spędzić tam swój niezapomniany wieczór kawalerski. Wszyscy kierują się maksymą przyszłego teścia pana młodego: „Wszystko, co wydarzy się w Vegas, zostaje w Vegas" udają się do stolicy hazardu i rozrywki z nadzieją na świetną zabawę i niezapomniane chwile.
Swoją przygodę rozpoczynają od toastu na dachu hotelu, w którym się zameldowali i... i to jest niestety ostatnia rzecz jaką następnego dnia pamiętają po przebudzeniu się w wynajętym apartamencie. Lekko niedorozwinięty przyszły szwagier pana młodego wrzuca do alkoholu pigułkę gwałtu, którą następnie spożywają nieświadomi uczestnicy całego zamieszania. Oprócz tytułowego potwornego kaca i zaniku pamięci czeka ich jeszcze kilka niespodzianek: pokój hotelowy jest zdemolowany, z garderoby słychać płacz dziecka, w łazience siedzi tygrys Mika Tysona, a Doug gdzieś zniknął. Phil, Stu i Alan postanawiają odnaleźć pana młodego i dowiedzieć się co tak naprawdę stało się ostatniej nocy. Jednak zanim do tego dojdzie, okaże się, że jeden z nich miał doświadczenie homoseksualne, drugi poślubił striptizerkę a całą grupę ściga azjatycki gangster.
Ponieważ zaległości okazały się stosunkowo spore, więc było co nadrabiać.
Począwszy od roku 2008 moje pojęcie o filmografii było godne powstydzenia- przynajmniej tak uważałem do tej pory. Jak się okazało wiele mnie nie ominęło, wiele nie straciłem a większość Super Produkcji okazała się marnymi szmirami. Niemniej jednak znalazłem kilka filmów, które z czystym sumieniem jestem w stanie uznać za warte poświęconego im czasu. Pierwszy z nich to świetny film sensacyjny w reżyserii F. Garego Graya - „Prawo Zemsty". Film opowiada o człowieku, który stracił wszystko i teraz nie cofnie się przed niczym. Gerard Butler w niezwykle mrocznej roli mężczyzny, który mści się po tym, jak jego rodzina została brutalnie zamordowana. Powstrzymać go może jedynie pewien prokurator (Jamie Foxx). Konfrontacja obu jest nieunikniona. Nic jednak nie jest jednoznaczne.
Drugi film, który zasłużył sobie na miano godnego uwagi to komedia w reżyserii Todda Phillipsa Kac Vegas (Hangover). Film ten możemy zobaczyć w kinach od 2009 roku. Pełna humoru komedia opowiada o wieczorze kawalerskim spędzonym w mieście uciech cielesnych jakim jest Las Vegas.
Doug Billings wraz ze swoimi trzema kumplami postanawia się wybrać do Las Vegas by spędzić tam swój niezapomniany wieczór kawalerski. Wszyscy kierują się maksymą przyszłego teścia pana młodego: „Wszystko, co wydarzy się w Vegas, zostaje w Vegas" udają się do stolicy hazardu i rozrywki z nadzieją na świetną zabawę i niezapomniane chwile.
Swoją przygodę rozpoczynają od toastu na dachu hotelu, w którym się zameldowali i... i to jest niestety ostatnia rzecz jaką następnego dnia pamiętają po przebudzeniu się w wynajętym apartamencie. Lekko niedorozwinięty przyszły szwagier pana młodego wrzuca do alkoholu pigułkę gwałtu, którą następnie spożywają nieświadomi uczestnicy całego zamieszania. Oprócz tytułowego potwornego kaca i zaniku pamięci czeka ich jeszcze kilka niespodzianek: pokój hotelowy jest zdemolowany, z garderoby słychać płacz dziecka, w łazience siedzi tygrys Mika Tysona, a Doug gdzieś zniknął. Phil, Stu i Alan postanawiają odnaleźć pana młodego i dowiedzieć się co tak naprawdę stało się ostatniej nocy. Jednak zanim do tego dojdzie, okaże się, że jeden z nich miał doświadczenie homoseksualne, drugi poślubił striptizerkę a całą grupę ściga azjatycki gangster.
Goodfellas (Chłopcy z ferajny) – recenzja filmu
"Goodfellas" (Chłopcy z ferajny) jest uważany za jeden z najlepszych filmów gangsterskich w historii kina. Z powodu świetnej fabuły i aktorów, często jest wymieniany w jednym rzędzie z takimi filmami jak "Ojciec Chrzestny" czy "Człowiek z blizną". Czy słusznie?
Kilkunastoletni Henry (świetna rola Raya Liotty) - pół-Irlandczyk, pół-Włoch, jest zauroczony lokalną mafią - stylem życia bossów, ich władzą, pieniędzmi. Nie widzi swojej przyszłości w szkole i pracy na etat - jak najszybciej wykorzystuje możliwość dołączenia do gangsterów. Zostaje przyjęty do organizacji razem z Tommym (Joe Pesci), ich mentorem zostaje Jimmy Convey (Robert DeNiro). Henry zyskuje sobie uznanie, kiedy po pierwszej wpadce, w sądzie zachowuje milczenie. Szybko pojawiają się duże pieniądze i łatwe życie, okupione bezwzględną lojalnością i koniecznością stosowania przemocy. Reguły postępowania w mafii są proste, kto się im nie podporządkuje - ginie.
Zaczynają się lata 70. - epoka kokainy w USA, mafia powoli odchodzi od haraczy i napadów na ciężarówki z papierosami, zaczyna handel narkotytkami na wielką skalę. Tam gdzie można zarobić najwięcej, jest najczęściej również największe ryzyko. Starzy bossowie odchodzącą do lamusa, władzę przejmują młode wilki. Henry nie potrafi się powstrzymać, wpada w uzależnienie od narkotyków, jego życie rodzinne upada, po piętach depcze mu FBI. W końcu będzie musiał wybrać - lojalność wobec organizacji i więzienie czy wolność i łatka zdrajcy.
Film jest bardzo brutalny - widzimy jak bohater grany przez Joe Pesciego strzela do młodego chłopaka, bo zostaje podpuszczony przez Jimmiego. Potem Jimmy wyjaśnia, że tylko żartował... Widzimy gangsterów, jadących zakopać ciało, wjeżdżają jeszcze tylko do domu jednego z nich po łopatę - wtedy wychodzi matka (typowa włoska mamma) i robi jedzenie dla całej trójki, żeby czasem nie chodzili po nocach. Ktoś doliczył się, że w filmie 246 razy pada słowo ‘fuck‘ - bardzo możliwe:) Kawał dobrego kina gangsterskiego, wydaje się, że film jest bardziej autentyczny niż wielki Ojciec Chrzestny, mniej w nim patosu. Joe Pesci za rolę drugoplanową dostał Oscara, sam film przegrał niestety z Tańczącym z wilkami (swoją drogą Ojciec Chrzestny III również był nominowany w tamtym roku) - jest to do dzisiaj uważane za jeden z największych pomyłek Akademii Filmowej.
Kilkunastoletni Henry (świetna rola Raya Liotty) - pół-Irlandczyk, pół-Włoch, jest zauroczony lokalną mafią - stylem życia bossów, ich władzą, pieniędzmi. Nie widzi swojej przyszłości w szkole i pracy na etat - jak najszybciej wykorzystuje możliwość dołączenia do gangsterów. Zostaje przyjęty do organizacji razem z Tommym (Joe Pesci), ich mentorem zostaje Jimmy Convey (Robert DeNiro). Henry zyskuje sobie uznanie, kiedy po pierwszej wpadce, w sądzie zachowuje milczenie. Szybko pojawiają się duże pieniądze i łatwe życie, okupione bezwzględną lojalnością i koniecznością stosowania przemocy. Reguły postępowania w mafii są proste, kto się im nie podporządkuje - ginie.
Zaczynają się lata 70. - epoka kokainy w USA, mafia powoli odchodzi od haraczy i napadów na ciężarówki z papierosami, zaczyna handel narkotytkami na wielką skalę. Tam gdzie można zarobić najwięcej, jest najczęściej również największe ryzyko. Starzy bossowie odchodzącą do lamusa, władzę przejmują młode wilki. Henry nie potrafi się powstrzymać, wpada w uzależnienie od narkotyków, jego życie rodzinne upada, po piętach depcze mu FBI. W końcu będzie musiał wybrać - lojalność wobec organizacji i więzienie czy wolność i łatka zdrajcy.
Film jest bardzo brutalny - widzimy jak bohater grany przez Joe Pesciego strzela do młodego chłopaka, bo zostaje podpuszczony przez Jimmiego. Potem Jimmy wyjaśnia, że tylko żartował... Widzimy gangsterów, jadących zakopać ciało, wjeżdżają jeszcze tylko do domu jednego z nich po łopatę - wtedy wychodzi matka (typowa włoska mamma) i robi jedzenie dla całej trójki, żeby czasem nie chodzili po nocach. Ktoś doliczył się, że w filmie 246 razy pada słowo ‘fuck‘ - bardzo możliwe:) Kawał dobrego kina gangsterskiego, wydaje się, że film jest bardziej autentyczny niż wielki Ojciec Chrzestny, mniej w nim patosu. Joe Pesci za rolę drugoplanową dostał Oscara, sam film przegrał niestety z Tańczącym z wilkami (swoją drogą Ojciec Chrzestny III również był nominowany w tamtym roku) - jest to do dzisiaj uważane za jeden z największych pomyłek Akademii Filmowej.
Fenomen Hannah Montana
Hannah Monatana hasło klucz szczgólnie wśród dzieci i młodzieży. Z niepozornej artystki i aktorki wyrosła gwiazda sceny i filmu. Do końca nie wiadomo czy to fenomen stworzony przez zmieniające się społeczeństwo i nowe pokolenie z innym podejściem do życia, czy może po prostu wytwór starannych działań marketingowych.
Hannah Montana – to hasło pojawia się bardzo często w mediach, a także na ustach nastolatków i dzieci na całym świecie. Czym, a właściwie kim jest Hannah Montana i dlaczego jest tak bardzo popularna? Hannah Montana to bohaterka bardzo popularnego serialu dla dzieci i młodzieży, którego twórcą jest Disney. Rolę nastoletniej dziewczyny o dwóch obliczach odgrywa Miley Cyrus, która dzięki serialowi zdobyła ogromną popularność na całym świecie, która otworzyła jej drogę nie tylko do kariery aktorskiej, ale również kariery piosenkarskiej. Popularność niniejszej postaci bierze się z prostej przyczyny – dziewczynki na całym świecie identyfikują się z bohaterką, która na co dzień jest zwyczajną nastolatką, a jej drugim życiem jest postać Hannah Montana i wielka kariera muzyczna.
Dziewczyny na całym świecie marzą o tym, by osiągnąć tak wielki sukces jak bohaterka serialu i być wielką gwiazdą uwielbianą przez miliony. Oczywiście chłopcy również oglądają serial, gdyż bohaterka imponuje im i sprawia, że każdy chłopiec chciałby mieć taką dziewczynę albo chociażby taką koleżankę. Producenci serialu znakomicie trafili w oczekiwania dzieci i młodzieży tworząc postać, z którą dzieci będą się utożsamiały i którą będą traktowały jako bliską osobę, wzór do naśladowania, kogoś kto będzie niezwykle ważny w ich życiu. Po osiągnięciu ogromnego sukcesu przez serial poczyniono krok dalej. Dzisiaj na rynku można znaleźć setki różnych produktów obrandowanych postacią Hannah Montana. Dzieci na całym świecie noszą koszulki ze swoją ulubioną bohaterką. W plecakach, które również ozdobione są twarzą Hannah Montana, noszą piórniki, zeszyty czy długopisy i ołówki, które również posiadają nadruki związane z powyższa postacią. Nie jedna dziewczynka każdej nocy otula się pościelą, na której również znajduje się Hannah Montana. Plakaty, tapety, naklejki czy nawet dywany z Hannah Montana i gry z wizerunkiem serialowej postaci to gadżety, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Rodzice miłośników powyższej postaci wydają ogromne pieniądze na gadżety, o których marzą dzieci na całym świecie. Produkty z wizerunkiem Hannah Montana przynoszą ogromne zyski, ponieważ dzisiaj każde dziecko chce mieć koszulkę, rajstopki, zeszyt czy plecak, na którym widoczna jest super bohaterka, którą chciałaby być każda dziewczynka
Specjalistom od reklamy i sprzedaży udało się doskonale trafić w oczekiwania ogromnej rzeszy współczesnych klientów, którymi są dzieci. Tak, to właśnie dzieci dziś generują największe zyski, bo przecież żaden rodzic nie odmówi swojemu maluchowi pięknego zeszytu czy koszulki z ulubioną bohaterką. W sklepach internetowych czy stacjonarnych, w których znaleźć można gadżety ze wspomnianą gwiazdą serialu, bardzo często można zobaczyć nawet długie kolejki, w których dzieci czekają na to, by móc zapłacić i wyjść z szerokim uśmiechem na ustach spowodowanym tym, że rodzic dał się namówić na kolejny gadżet z Hannah Montana.
Hannah Montana – to hasło pojawia się bardzo często w mediach, a także na ustach nastolatków i dzieci na całym świecie. Czym, a właściwie kim jest Hannah Montana i dlaczego jest tak bardzo popularna? Hannah Montana to bohaterka bardzo popularnego serialu dla dzieci i młodzieży, którego twórcą jest Disney. Rolę nastoletniej dziewczyny o dwóch obliczach odgrywa Miley Cyrus, która dzięki serialowi zdobyła ogromną popularność na całym świecie, która otworzyła jej drogę nie tylko do kariery aktorskiej, ale również kariery piosenkarskiej. Popularność niniejszej postaci bierze się z prostej przyczyny – dziewczynki na całym świecie identyfikują się z bohaterką, która na co dzień jest zwyczajną nastolatką, a jej drugim życiem jest postać Hannah Montana i wielka kariera muzyczna.
Dziewczyny na całym świecie marzą o tym, by osiągnąć tak wielki sukces jak bohaterka serialu i być wielką gwiazdą uwielbianą przez miliony. Oczywiście chłopcy również oglądają serial, gdyż bohaterka imponuje im i sprawia, że każdy chłopiec chciałby mieć taką dziewczynę albo chociażby taką koleżankę. Producenci serialu znakomicie trafili w oczekiwania dzieci i młodzieży tworząc postać, z którą dzieci będą się utożsamiały i którą będą traktowały jako bliską osobę, wzór do naśladowania, kogoś kto będzie niezwykle ważny w ich życiu. Po osiągnięciu ogromnego sukcesu przez serial poczyniono krok dalej. Dzisiaj na rynku można znaleźć setki różnych produktów obrandowanych postacią Hannah Montana. Dzieci na całym świecie noszą koszulki ze swoją ulubioną bohaterką. W plecakach, które również ozdobione są twarzą Hannah Montana, noszą piórniki, zeszyty czy długopisy i ołówki, które również posiadają nadruki związane z powyższa postacią. Nie jedna dziewczynka każdej nocy otula się pościelą, na której również znajduje się Hannah Montana. Plakaty, tapety, naklejki czy nawet dywany z Hannah Montana i gry z wizerunkiem serialowej postaci to gadżety, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Rodzice miłośników powyższej postaci wydają ogromne pieniądze na gadżety, o których marzą dzieci na całym świecie. Produkty z wizerunkiem Hannah Montana przynoszą ogromne zyski, ponieważ dzisiaj każde dziecko chce mieć koszulkę, rajstopki, zeszyt czy plecak, na którym widoczna jest super bohaterka, którą chciałaby być każda dziewczynka
Specjalistom od reklamy i sprzedaży udało się doskonale trafić w oczekiwania ogromnej rzeszy współczesnych klientów, którymi są dzieci. Tak, to właśnie dzieci dziś generują największe zyski, bo przecież żaden rodzic nie odmówi swojemu maluchowi pięknego zeszytu czy koszulki z ulubioną bohaterką. W sklepach internetowych czy stacjonarnych, w których znaleźć można gadżety ze wspomnianą gwiazdą serialu, bardzo często można zobaczyć nawet długie kolejki, w których dzieci czekają na to, by móc zapłacić i wyjść z szerokim uśmiechem na ustach spowodowanym tym, że rodzic dał się namówić na kolejny gadżet z Hannah Montana.
Obcy - ósmy pasażer Nostromo
Wyświechtany frazes, że dobre filmy się nie starzeją okazał się prawdziwy. Ponad 30 lat po premierze filmu „Obcy – 8 pasażer Nostromo” oglądałem ten film z ogromną przyjemnością. To jest świetne kino, w chwili obecnej tak samo młode, jak w momencie powstania.
Jeżeli ktoś nie widział, to oczywiście – musi zobaczyć. Nawet jeżeli nie przepada za science fiction. „Obcy” jest dziełem na tyle udanym, że zadowoli każdego kinomaniaka. W 2002 roku Biblioteka Kongresu USA zdecydowała się włączyć ten tytuł w zbiór dziedzictwa narodowego i objąć szczególną ochroną. Całkiem nieźle jak na historię o potworach i statkach kosmicznych.
Bez spłycania i bez pogłębiania, „Obcy” to niesamowity film grozy osadzony w estetyce sf. Takiej dawki tak świetnie stopniowanego napięcia dawno nie otrzymałem. Tym bardziej, że współczesne kino do absurdu doprowadziło zasadę Hitchcocka i historia musi się zaczynać zniszczeniem świata, a później napięcie rośnie. W „8 pasażerze Nostromo” znajdziemy głębię stopniowo budowanego nastroju. Na początku jest nudno, nic specjalnego się nie dzieje, nie wiadomo nawet kto tu jest głównym bohaterem. Rutyna codzienności na kosmicznym holowniku powracającym z długiej wyprawy.
Klimat jest budowany bez pośpiechu, narasta jak złowrogi warkot, jak coraz dłuższy cień kładący się na otoczeniu. Oglądając to miałem wrażenie, iż współczesnym twórcom brak odwagi na zrobienie czegoś takiego. Są niewolnikami kapitału. Dynamikę fabuły konstruują zgodnie z zaleceniami marketingowców. Opowiadane przez nich historie bywają dobre, a nawet bardzo dobre, jednak cechuje je jednostajność, wpisana w ich strukturę jednolitość.
W „Obcym” widz ma mnóstwo czasu, żeby oswoić się z otoczeniem. Co jest tym bardziej istotne, że jest ono mistrzowsko zaprojektowane. Sam wygląd wnętrz wzbudza niepokój, zapowiada coś złego. Obcy, wypoczwarzony wprost z wyobraźni Gigera, jest monstrum, które dopełnia tego obrazu.
Gdzieś tam, w zimnej, bezlitosnej otchłani rozegrał się koszmar. Upływ czasu nic nie zmienił – historiajest tak samo przerażająca, jak w 1979.
Jeżeli ktoś nie widział, to oczywiście – musi zobaczyć. Nawet jeżeli nie przepada za science fiction. „Obcy” jest dziełem na tyle udanym, że zadowoli każdego kinomaniaka. W 2002 roku Biblioteka Kongresu USA zdecydowała się włączyć ten tytuł w zbiór dziedzictwa narodowego i objąć szczególną ochroną. Całkiem nieźle jak na historię o potworach i statkach kosmicznych.
Bez spłycania i bez pogłębiania, „Obcy” to niesamowity film grozy osadzony w estetyce sf. Takiej dawki tak świetnie stopniowanego napięcia dawno nie otrzymałem. Tym bardziej, że współczesne kino do absurdu doprowadziło zasadę Hitchcocka i historia musi się zaczynać zniszczeniem świata, a później napięcie rośnie. W „8 pasażerze Nostromo” znajdziemy głębię stopniowo budowanego nastroju. Na początku jest nudno, nic specjalnego się nie dzieje, nie wiadomo nawet kto tu jest głównym bohaterem. Rutyna codzienności na kosmicznym holowniku powracającym z długiej wyprawy.
Klimat jest budowany bez pośpiechu, narasta jak złowrogi warkot, jak coraz dłuższy cień kładący się na otoczeniu. Oglądając to miałem wrażenie, iż współczesnym twórcom brak odwagi na zrobienie czegoś takiego. Są niewolnikami kapitału. Dynamikę fabuły konstruują zgodnie z zaleceniami marketingowców. Opowiadane przez nich historie bywają dobre, a nawet bardzo dobre, jednak cechuje je jednostajność, wpisana w ich strukturę jednolitość.
W „Obcym” widz ma mnóstwo czasu, żeby oswoić się z otoczeniem. Co jest tym bardziej istotne, że jest ono mistrzowsko zaprojektowane. Sam wygląd wnętrz wzbudza niepokój, zapowiada coś złego. Obcy, wypoczwarzony wprost z wyobraźni Gigera, jest monstrum, które dopełnia tego obrazu.
Gdzieś tam, w zimnej, bezlitosnej otchłani rozegrał się koszmar. Upływ czasu nic nie zmienił – historiajest tak samo przerażająca, jak w 1979.
Subskrybuj:
Posty (Atom)